CALL FOR PAPERS
Przyjmujemy gotowe artykuły naukowe – w języku polskim lub angielskim – wpisujące się w tematykę planowanych tomów (jak niżej), ale także teksty niezwiązane z wiodącym tematem numeru, zwłaszcza jeśli dotyczą historii kina polskiego, teorii filmu w ujęciu problemowym bądź poruszają kwestie mało dotychczas przebadane. Czekamy również na recenzje naukowe książek filmoznawczych opublikowanych w Polsce bądź dotyczących polskiego kina i mediów.
Nr 134 (lato 2026)
HISTORIOGRAFIA FILMU I KINA
(artykuły przyjmujemy do 9 marca 2026 r.)
Pisanie historii stanowi kategorię kulturową zmienną historycznie: pojawiają się nowe metodologie i informacje, odsłaniają nieoczywiste dotąd konteksty, kształtują swoiste polityki. Dlatego też, jakkolwiek banalnie to brzmi, historiografia nigdy nie jest przezroczysta, zawsze stanowi narrację, a nie jedynie (neutralną ideologicznie) kronikę – by użyć określeń Haydena White’a, największego chyba propagatora idei traktowania historii i literatury jako rzeczy pokrewnych.
Niniejszy tom „Kwartalnika Filmowego” chcielibyśmy poświęcić właśnie kwestiom kształtowania, wymyślania i zapisywania historii filmu oraz kina. Nowa Historia Kina/Filmu nie jest już nowa i wydaje się, że w trzeciej dekadzie XXI w., gdy mamy – jako badaczki i badacze – do dyspozycji coraz więcej źródeł i danych oraz narzędzia ich przetwarzania, możemy objąć refleksją z jednej strony ich przydatność dla historiografii, a z drugiej – współczesne metody tejże, wcześniej niemożliwe bądź niedostępne.
Dodatkowe pole badań mogą stanowić także nieakademickie narracje historycznofilmowe – polityczne, ideologiczne, publicystyczne, fanowskie, autoteliczne. Interesuje nas nie tylko sama teoria pisania historii filmu i kina, ale też jej splot z tekstem filmowym. Jak jedno kształtuje drugie? Co i jak może się pojawić na ekranie właśnie dlatego, że historia filmu wygląda tak, a nie inaczej? Jakie zmiany w metodologii historiograficznej są wymuszane przez konkretne obrazy i narracje filmowe?
Przykładowe obszary tematyczne:
Nr 135 (jesień 2026)
PRZEMIJANIE I STAROŚĆ
(artykuły przyjmujemy do 1 czerwca 2026 r.)
Truizmem jest – zaprzątająca już umysły starożytnych – podszyta tragizmem myśl o przemijaniu doświadczanym od narodzin. Świat i życie ludzi są zdeterminowane przez ciągły proces stawania się i znikania, który wyzwala różnorodne ruchy i zmiany. Jednak nawet przyjmując z pokorą wariabilistyczny pogląd, że stawanie się i przemijanie jest najważniejszą cechą bytu, nieustannie czynimy wysiłki, by pozostawić po sobie widomy i trwały ślad.
Przemijanie towarzyszy nam w codziennym życiu, a także w refleksji i ekspresji artystycznej. Sztuka też przemija, choć często podkreślamy, że cenimy w niej uniwersalność i ponadczasowość. Dziś trudno nam wyobrazić sobie kulturę bez Botticellego, Bacha czy Vivaldiego, a przecież zniknęli z niej (a przynajmniej z pola widzenia) na wiele lat. Świat sztuki to świat gwiazd, w każdej jej dziedzinie i niezależnie od jej wartości. Niegdyś zapomniani artyści (wielcy i przeciętni) oraz prace (mistrzowskie i niezbyt udane) stają się nagle niemal popkulturowymi gwiazdami, ale zapewne są i tacy twórcy oraz takie dzieła, które – mimo dawnej świetności – pozostają dla nas niewidoczne, „obserwując” nas z ukrycia. Przemijalność w sztuce filmowej dotyczy nie tylko jej treści, wartości jej idei, ale i materii. Kino przecież także się starzeje. Przemijają i starzeją się złe i dobre filmy, wielkie aktorskie i reżyserskie sławy, technologie kina, by czasem, niespodziewanie powrócić. Botticelli, aby ponownie zaistnieć, potrzebował słynnego historyka sztuki Ruskina, filmy potrzebują czasami tylko ciekawości i uwagi zwykłych widzów.
Zachęcamy do namysłu nad tym, jak kino tematyzuje przemijanie w wymiarze jednostkowym i społecznym, ideowym i materialnym oraz nad przemijalnością samego kina jako przestrzeni fizycznej oraz filmu jako idei, medium i materii, nad mechanizmami, okolicznościami i konsekwencjami nagłych powrotów oraz przyczynami znikania w niebycie.
Przykładowe obszary tematyczne: