CALL FOR PAPERS
Przyjmujemy gotowe artykuły naukowe – w języku polskim lub angielskim – wpisujące się w tematykę planowanych tomów (jak niżej), ale także teksty niezwiązane z wiodącym tematem numeru, zwłaszcza jeśli dotyczą historii kina polskiego, teorii filmu w ujęciu problemowym bądź poruszają kwestie mało dotychczas przebadane. Czekamy również na recenzje naukowe książek filmoznawczych opublikowanych w Polsce bądź dotyczących polskiego kina i mediów.
Nr 125 (wiosna 2024)
KINO JAKO MASZYNA PAMIĘTANIA
(artykuły przyjmujemy do 11 grudnia 2023 r.)
Kino może służyć (pracy) pamięci, a film – stanowić narzędzie zarówno jej przechowywania, jak i przekształcania czy wytwarzania. W tym sensie kino i film są swego rodzaju maszynami pamiętania o mechanizmach tak samo złożonych jak te, które decydują o tym, co i jak zapisuje się w pamięci jednostki czy zbiorowości. Kino pamięta, ale i niejako jest pamięcią, czy też wielkim archiwum – elementy w nim gromadzone to znaki czasu i historii medium. Sam film natomiast „niesie” pamięć, jedocześnie ją konstruując. Choć wykorzystuje się go po to, by zachowywać, przypominać, odzyskiwać, on sam, niejako automatycznie, działa jako nieustający zapis. Dlatego też stanowi dla studiów nad pamięcią (i post-pamięcią) nieoceniony materiał. Aleida i Jan Assmannowie, Astrid Erll, Dagmar Brunow, Marianne Hirsch, Alison Landsberg, Paul Connerton to tylko część badaczy i badaczek zajmujących się teoriami pamięci i jej relacjami z kulturą, funkcjonowaniem społeczeństw, mediami.
W tomie poświęconym kinu jako maszynie pamiętania chcielibyśmy przyjrzeć się właśnie mechanizmom, które rządzą pracą pamięci – procesom, a nie opisom, działaniu, a nie klasyfikowaniu, pamięci, a nie historii. Interesuje nas także pamiętanie przez kino – wspomnienia o doświadczaniu filmu i kina jako element budowania własnej tożsamości. Zwrot ku archiwom i historii mówionej otwiera tu ogromne pole badań.
Przykładowe obszary tematyczne:
Nr 126 (lato 2024)
FANTASTYKA, FANTASY, FANTAZMAT
(artykuły przyjmujemy do 11 marca 2024 r.)
Greckie słowo phántasma, znaczeniowo obejmujące to, co objawia się w sposób obrazowo-widmowy i wiąże z ikonicznym uobecnieniem czegoś nierealnego, duchowego, można uznać – nie tylko w sensie etymologicznym – za kluczowe w kontekście tematyki projektowanego tomu. Chcielibyśmy, aby właśnie ono zainspirowało do namysłu nad tym, co w filmie i innych mediach audiowizualnych fantasmagoryczne, fantazmatyczne, fantastyczne.
Interesowałyby nas zatem artykuły, w których poszukuje się odpowiedzi na pytanie, jak w paradygmacie fantastycznym pewne kategorie – estetyczne, tematyczne, produkcyjne, kulturowe – rodzą się lub zamierają, umacniają bądź słabną, dominują czy też zostają podporządkowane innym. Proponujemy więc refleksję raczej dialektyczną niż diachroniczną nad dynamiką tworzenia, recepcji i wpływu fantastyki dziś. Takie spektrum tematyczne – traktowane możliwie inkluzywnie, choć z naciskiem na świeże ujęcia – obejmowałoby zagadnienia dotyczące nowych trendów we wszystkim, co filmowo fantastyczne, a nawet fantazyjne (wyobraźniowe), ale także pozwalało na odkrywcze i przewrotne spojrzenia filmoznawcze na fantastykę filmową.
Oczekiwalibyśmy artykułów poświęconych nie wyłącznie fantastyce naukowej (zwłaszcza odchodzących od analizowanej już wielokrotnie kwestii jej wymiaru społeczno-ideologicznego), ale także gatunkom, nurtom czy konwencjom, w których na rozmaite sposoby ucieleśnia się to, co fantazmatyczno-fantastyczne. W takiej optyce można bowiem nie tylko śledzić inspiracje literackie i te płynące ze sztuk pięknych, ale również łączyć elementy mityczno-folklorystyczne przynależne różnym kręgom kulturowym i narodowym z tym, co wyobrażone i nierealne. Intrygujące wydaje nam się pytanie, czy refleksja i twórczość uprawiana w duchu fantastyki służy eksperymentom myślowym, nowym pomysłom i alternatywnym porządkom, czy też zaledwie odzwierciedla lub rozwija istniejące już idee, zjawiska i wartości, projektując je w przyszłość, na inne światy.
Przykładowe obszary tematyczne:
Nr 127 (jesień 2024)
FILMOZNAWSTWO EMPIRYCZNE
(artykuły przyjmujemy do 3 czerwca 2024 r.)
Nauki humanistyczne, w tym badania nad filmem i mediami, coraz chętniej sięgają po narzędzia empiryczne oraz ilościowe – metody eksperymentalne, big data, analizę statystyczną czy różne sposoby kwantyfikacji oraz wizualizacji danych. Stanowią one obietnicę oparcia na twardych danych i zorientowania na weryfikowalne, bardziej intersubiektywne wyniki. Bardzo często proponują one też inne spojrzenie na znane już fenomeny – przez zmianę skali, metodologii, optyki czy sposobu prezentacji oraz interpretacji wyników – a czasem wręcz odkrywają zupełnie nowe obszary zainteresowania. W szczególności zaś skłaniają one do badań inter- i transdyscyplinarnych, w których metody nauk społecznych i ścisłych mieszają się z tymi tradycyjnie humanistycznymi. Jednocześnie ten „zwrot obliczeniowy” (by posłużyć się frazą Davida M. Berry’ego) rodzi także istotne wyzwania zarówno co do praktyk badawczych, jak i stojących za nimi teorii, a odpowiedź na stawiane w ten sposób pytania może w przyszłości decydować o tożsamości nauk humanistycznych i roli badacza.
Z tego powodu w tomie poświęconym wykorzystaniu metod ilościowych w filmoznawstwie chcielibyśmy zaproponować namysł nad możliwościami, jakie filmo- i medioznawstwu dają badania ilościowe, a także zgłębić ich tradycje i dotychczasowe dokonania, określić ich potencjał oraz ograniczenia, wytyczyć drogi na przyszłość, a także zaprezentować wyniki poszczególnych prac mieszczących się w tym obszarze lub do niego nawiązujących.
Przykładowe obszary tematyczne:
Nr 128 (zima 2024)
DEKOLONIZACJA DYSKURSÓW (OKOŁO)FILMOWYCH
(artykuły przyjmujemy do 2 września 2024 r.)
Kiedy kinematografie można określić jako „lokalne”? Gdy tak je nazwą rodzimi widzowie czy może gdy taką etykietą opatrzą je międzynarodowe festiwale filmowe, maszynerie dystrybucji i promocji, globalna publiczność? Czy Zachód widzi Wschód takim, jakim on rzeczywiście jest, czy raczej jako obraz wykreowany? A jeśli wykreowany, to przez kogo, dla kogo i w jakim celu? W końcu: czy dyskursy filmoznawcze podlegają jakimś hierarchiom, czy dzielą się na hegemoniczne i podrzędne, czy też zależne?
Kolonializm, postkolonializm i dekolonizacja to pojęcia, które w ostatnich latach wybrzmiewają szczególnie silnie. Przede wszystkim dlatego, że przestają (dawno przestały?) być oczywiste. Odnosi się to także do dyskursów filmoznawczych i kina jako takiego. Bywa, że filmy brane za autentyczną ekspresję danej kultury (jak w przypadku krajów azjatyckich, latynoamerykańskich czy wschodnioeuropejskich) stanowią po prostu produkt, którego oczekuje od niej reszta świata (albo, upraszczając, Zachód). Co więcej, fenomeny „zewnętrzne” wobec kultury Zachodu, traktowanej jako uniwersalna, często opisuje się i analizuje za pomocą pojęć wypracowanych właśnie w tej kulturze. O kinie chińskim pisze się z wykorzystaniem teorii wypracowanych przez, na przykład, badaczy francuskich, o kinie rumuńskim – przez pryzmat refleksji anglosaskiej, jak gdyby lokalne dyskursy były globalnie mniej zrozumiałe albo też mniej istotne.
W tym tomie interesuje nas interpretacja tych coraz bardziej wieloznacznych kategorii. Chcielibyśmy zachęcić autorki i autorów do rozważań na temat tego, jak dokonuje się kolonizacja i dekolonizacja twórczości filmowej, myśli filmoznawczej oraz sposobów recepcji filmów. Zależy nam przede wszystkim na ujęciach analitycznych i spekulatywnych, redefiniujących zastane koncepcje i rozbrajających stereotypy dotyczące lokalności czy globalności.
Przykładowe obszary tematyczne:
Nr 129 (wiosna 2025)
TRAUMA
(artykuły przyjmujemy do 9 grudnia 2024 r.)
Zdaniem niektórych badaczy odniesienia do traumatycznych wspomnień powracających w formie wizualnych flashbacków zaczęły się pojawiać w zapisach historycznych dotyczących traumy wojennej dopiero po wynalezieniu kinematografu. Przez cały XX w. refleksja naukowa na temat traumy przyrastała i zmieniała się równolegle do rozwoju filmu – ich drogi przecinały się od początku istnienia medium. Ścieżki te zdają się splatać coraz ciaśniej; dyskurs traumy nie tylko przeniknął artystyczne obrzeża twórczości filmowej, lecz zadomowił się już także w kinie głównego nurtu. W ostatnich latach podniosły się głosy krytykujące (nad)eksploatację traumy we współczesnym kinie, gdzie coraz częściej zaplecze emocjonalne – nie tylko danej postaci, ale samego filmu – sprowadza się do ujawnienia tragicznych wydarzeń z przeszłości bohatera (trauma plot). Kategoria traumy – zapożyczona, a może nawet przejęta przez nauki humanistyczne i społeczne z języka medycyny i psychologii – pełni dziś funkcję kluczowego paradygmatu zarówno dla badań kulturowych, jak i twórczości filmowej.
W kolejnym tomie chcemy podjąć namysł nad badawczą użytecznością tego paradygmatu w świetle zarówno wzrastającej wszechobecności traumy, jak i jej definicyjnej elastyczności. Trauma interesuje nas nie tylko jako temat opowieści filmowej, ale też jako forma strukturyzująca wypowiedź audiowizualną oraz jako efekt wywoływany w widzu. Jakie środki i strategie są używane do opowiadania o traumatycznych doświadczeniach? Czy kino jest miejscem odwiecznego powrotu traumy? Czy jej symboliczna reprezentacja jest w ogóle możliwa?
Przykładowe obszary tematyczne:
2023-10-17
Szanowne Autorki, Szanowni Autorzy,
nabór tekstów do kolejnych tomów na lata 2024 i 2025 został otwarty:
- nr 127 (jesień 2024): FILMOZNAWSTWO EMPIRYCZNE (artykuły przyjmujemy do 3 czerwca 2024 r.),
- nr 128 (zima 2024): DEKOLONIZACJA DYSKURSÓW (OKOŁO)FILMOWYCH (artykuły przyjmujemy do 2 września 2024 r.),
- nr 129 (wiosna 2025): TRAUMA (artykuły przyjmujemy do 9 grudnia 2024 r.).
Zachęcamy do zapoznania się z call for papers oraz nadsyłania zgłoszeń.