@article{Bieńkowska_2022, title={„Talenta przyjemne” Izabeli Marii z Lubomirskich Sanguszkowej (1808–1890)}, volume={67}, url={https://czasopisma.ispan.pl/index.php/m/article/view/1143}, DOI={10.36744/m.1143}, abstractNote={<p>Izabela Maria z Lubomirskich Sanguszkowa była córką Henryka Lubomirskiego (1777–1850) i Teresy z Czartoryskich (1785–1868). Jej ojciec – wychowany przez daleką zamożną krewną Elżbietę z Czartoryskich Lubomirską (1736–1816), jedną z największych patronek sztuki na przełomie XVIII i XIX wieku – znany był za swojego szczególnego zamiłowania do muzyki. Zainteresowanie sprawami muzycznymi, a szczególnie operą, Henryk przekazał córce. Izabela świetnie śpiewała (w Wiedniu pobierała nauk u włoskich mistrzów – słynnego barytona Antonio Tamburiniego (1800–76), a następnie u kompozytora Stefano Pavesi (1779–1850)) i grała na fortepianie. W listach do ojca często komentowała bieżące wydarzenia muzyczne, a w oficynach wydawniczych Wiednia, Paryża, Mediolanu kupowała fragmenty wysłuchanych dzieł (głównie) operowych w opracowaniu na głos i fortepian czy też na cztery ręce. Ślady tych nabytków widać w zachowanych do dziś muzykaliach należących ongiś do Izabeli – w zbiorach Narodowego Zakładu im. Ossolińskich (zbiory sprzed zamążpójścia) i, nieznane do tej pory badaczom, Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnowie (zbiory Izabeli, jej męża i dzieci). W Przeworsku, w którym Izabela dorastała, miała do dyspozycji przebogatą bibliotekę muzyczną, liczącą blisko 1400 pozycji, inwentarzem której obecnie dysponujemy. Po zamążpójściu nie zaprzestała muzykowania, prowadząc, zachowany do dziś, dzienniczek, zawierający w znacznej części nieznane 32 kompozycje, gromadząc muzykalia, dbając o wykształcenie muzyczne dzieci, wspierając twórczość kompozytorów. Kreowana przez Izabelę aktywność muzyczno-artystyczna w Krakowie i Gumniskach jest istotnym uzupełnieniem obrazu kultury muzycznej XIX-wiecznej Rzeczpospolitej.</p>}, number={1}, journal={Muzyka}, author={Bieńkowska, Irena}, year={2022}, month={kwi.}, pages={3–19} }